W 2018 roku przeczytałam 40 książek. W porównaniu z poprzednimi latami jest to zdecydowanie najsłabszy wynik.
Najlepszą książką przeczytaną przeze mnie w 2018 roku okazał się ex aequo: "Denar dla szczurołapa" Aleksandra R. Michalaka oraz "Ostatni list od kochanka" Jojo Moyes.
Natomiast najgorszą książką w 2018 roku okazała się "Bad Boy's Girl" Blair Holden oraz "Dziewczyna Mojego brata" K.A Linde.
Wraz z nowym rokiem postawiłam sobie za cel przeczytanie 52 książek. Mam nadzieje, że podołam i osiągnę zamierzony cel. Dodatkowo dołączyłam do "Wyzwania Czytelniczego lubimyczytac.pl".
A poza książkowe postanowienia? Na pewno zacznę biegać. Chcę też zwiedzić nowe, ciekawe miejsca. Mam nadzieje, że nie zdemotywuje się w trakcie wykonywania tego planu.
Najważniejsze żeby wynik byl satysfakcjonujący dla Ciebi a czytanie sprawiało dużo radości. Tej książki Moyes jeszcze nie czytałam, muszę koniecznie nadrobić
OdpowiedzUsuńMi się Moyes nie podobała. Wiadome, że wszystko rzecz gustu.
OdpowiedzUsuńI tak dużo przeczytałaś.
OdpowiedzUsuńJa Moyes mam w planach.
Życzę zaczytanego roku.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com
Tak książki Moyes są świetne ;)
OdpowiedzUsuńPrzecież to wspaniały wynik !
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki Moyes. 😊
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę sięgnąć po tę książkę Moyes :)
OdpowiedzUsuńU mnie 2018 też dość słaby pod względem czytelniczym, dlatego życzę ci, a także sobie, żeby 2019 okazał się lepszy :) i chyba też wezmę udział w wyzwaniu czytelniczym lubimy czytać 💕
OdpowiedzUsuńMoyes też znajduje się w moich planach :) jestem ciekawa czy dołącza do jej fanów. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
U mnie też ten rok pod względem przeczytanych książek (ilościowo) był "gorszy", ale nadrobił to jakością, więc nie ma tego złego :)
OdpowiedzUsuńOby udało ci się wytrwać w postanowieniach! :)