Tytuł: Simon oraz inni homo sapiens/ Twój Simon
Cykl: Creekwood
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Kategoria: Literatura młodzieżowa
Tłumaczenie: Donata Olejnik
Simon Spier
to zwykły szesnastolatek, który chodzi do jednego z amerykańskich
liceum. Odróżnia się jednak tym, że jest gejem. Nie chce robić z tego
dramatu, dlatego też nikt o tym nie wie oprócz jego mailowego
przyjaciela Blue. Problem zaczyna się, gdy wiadomości czyta jego znajomy Martin i zaczyna go szantażować.
O
książce “Simon oraz inni homo sapiens” słyszałam już dość dawno, kiedy
została wydana w Polsce. Jednak jej duża popularność spowodowała, że nie
chciałam jej przeczytać. Wyszła również premiera filmu na jej
podstawie, dlatego też niektórzy mogą kojarzyć tę książkę pod tytułem
“Twój Simon”. Popularność trochę opadła, moje chęci w stosunku tej
historii wzrosły, a przy okazji powstał Book Tour u Kasi (@kasia_recenzuje). Przyznam, że nie oczekiwałam czegoś genialnego, po prostu miłej młodzieżówki, przy której dobrze spędzę czas jednocześnie odstresowując się od dnia na uczelni. I pod tym względem “Simon...” spełnił swoje zadanie. Natomiast jak się później okazało, książka zawiera trochę więcej.
Musicie
przyznać, że w naszym kraju mało jest młodzieżówek, w których główny
bohater jest gejem. Nie mówię tutaj o książkach polskich autorów, ale o
jakichkolwiek wydanych. Dlatego też taki pomysł wydaje się świeży i z
dużym potencjałem, choć sam pomysł zauroczenia już nowy nie jest. Simon
nie określał siebie jako kogoś innego od wszystkich,
więc sprawa jego miłostek i przyjaźni również nie wyróżnia się na tle
innych. Ma jednak w sobie coś uroczego, zwłaszcza przy “pierwszych
razach” bohaterów, gdzie próbują siebie odnaleźć w otaczającym ich
świecie, który zaznaczył pewne normy. Poza tym relacje między Simonem a
Blue nie jest dziecinna mimo szesnastu lat. Rozmawiają o swoich
problemach, o tym, co ich wkurza lub cieszy. Czasami jednak miałam problem z tym,
że jest zbyt dobrze. Niektóre problemy stawały się w szybkim czasie
błahostkami niewartymi zapamiętania. Dodatkowo Simonomi w niektórych
sprawach szło po prostu zbyt gładko. Nie musiał się zbytnio natrudzić,
aby osiągnąć swój cel, a przyjaciele i rodzina szybko mu wybaczali
błędy.
Bardzo
spodobała mi się mailowa forma rozmów pomiędzy Simonem a Blue.
Zdecydowanie lepiej mi się ją czytało i nie mogłam się doczekać, kiedy
nadejdzie na nie kolej. Poza tym byłam najbardziej zainteresowana tą
relacją niż z jego przyjaciółmi. W moim odczuciu była najszczersza ze
wszystkich,
przez co wydawała się najprawdziwsza. I nawet sam bohater zdał sobie
sprawę jak żyje ze znajomymi i rodzeństwem. Cieszy mnie jednak, że Simon
przyznaje się do błędu i nie próbuje zwalić winy na innych. Dodatkowo
nikt tutaj nie jest idealny, a charaktery przesłodzone. Tak jak w
przypadku normalnych ludzi ktoś może denerwować i nie jest to
spowodowane jakimś powodem, tylko częścią charakteru.
Samą
książkę czyta się bardzo lekko i szybko ze względu na swój gatunek
literacki. Nie jestem jednak pewna czy dla każdego starszego czytelnika
może to pasować. Mimo problemu, jakim jest orientacja seksualna, niektóre trudności mogą się wydawać błahe, gdyż są związane z liceum. Jak już wspomniałam, w niektórych momentach było zbyt dobrze i kolorowo, co nie pokrywa się z prawdziwym życiem. Takie stworzenie wątków jest trochę dziwne zważywszy, że postacie są jak najbardziej naturalne. Dodatkowo Becky Allbertalli w pisaniu dialogów
i wątków dodała wiele śmiesznych sytuacji i żartów, których niestety
zabrakło mi w drugiej części książki. Być może było to spowodowane
zdarzeniami, w jakich znalazł się Simon, jednak według mnie przy
tworzeniu od początku utworu w pojęciu komediowym powinno się go tak
tworzyć do końca.
“Simon
oraz inni homo sapiens” mimo kilku minusów, bardzo mi się podobał. Jest
to jedna z tych młodzieżówek, która zawiera morał, a sama treść może
wpłynąć na młodego czytelnika. Zawiera również wątek środowiska LGBT co,
jeśli chodzi o główny plan, jest rzadkością w tego typu książkach
wydanych w Polsce. Teraz czeka mnie tylko seans filmu na podstawie
“Simona...” i myślę, że spędzę ten czas równie dobrze.
Do młodzieży już nie należę,ale książka mam w planach przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńWiele o tej książce słyszałam aczkolwiek z młodzieżówek już wyrosłam. Cieszy jednak poruszany wątek LGBT - książki odsłaniające tabu zawsze zasługują na uwagę.
OdpowiedzUsuńTo już chyba nie mój target wiekowy :/
OdpowiedzUsuńOglądałam film ale książki jeszcze nie czytałam ;(
OdpowiedzUsuńHmm.. 🤔 Nie wiem co mam myśleć z jednej strony lubię książki z przesłaniem, ale jakoś mnie nie przekonuje tak do końca. Zobaczę może kiedyś po nią sięgnę. 😉
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w book tourze ❤️
OdpowiedzUsuńCały czas jest na mojej liście do przeczytania 😄
OdpowiedzUsuńDużo osób polecało tę książkę, więc muszę kiedyś po nią sięgnąć. ;)
OdpowiedzUsuń"Simon oraz inni homo sapiens" należy do czołówki moich ulubionych powieści młodzieżowych, a ekranizacja wcale nie odstępuję poziomem od oryginału. :))
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się dosyć ciekawa i interesująca z chęcią zapisuję na listę. ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ta książka jednak nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńKsiążka, którą z pewnością chcę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com Zapraszam! :D
Są wydane w Polsce młodzieżówki o gejach o niebo lepsze od tej. ;)
OdpowiedzUsuń