1. Żółte kwiaty, czyli Moja ulubiona książka z okładką w kolorze żółtym
Nie jest to czysty żółty, ale w mojej biblioteczce trudno o taki kolor. Mowa tutaj o "Błędzie" Elle Kennedy. Czytało mi się go bardzo przyjemnie i jako romans sprawdził się doskonale. Jestem trochę wybredna co do tego gatunku, lecz ta pozycja sprostała moim oczekiwaniom.
2. Zboże, czyli liczne sesje zdjęciowe książek w zbożu.
Przyszły wakacje, a co za tym idzie niedługo rolnicy mogą ścinać swoje zboże. Wcześniej jednak wiele osób robi sobie w nim zdjęcia. Z osobami fotografującymi książki nie jest inaczej. Na bookstagramowej części tego portali pełno jest tego typu zdjęć. I jak widać nawet Ja się na to skusiłam.
3. Leżak, czyli najdłużej leżąca książka, której jeszcze nie przeczytałam.
Do tego punktu porządnie przeglądałam swoją biblioteczkę, bo mimo że staram się czytać każdą książkę, którą posiadam to znajdują się i takie będące przez długi czas w kolejce na mojej liście. Najdłużej jednak znajduje się "I wciąż ją kocham" Nicholasa Sparksa. Robiłam do niej kilkanaście podejść i znajduje się ona na mojej liście "Wakacyjnego wyzwania czytelniczego", a mimo wszystko dalej czeka na swoją kolej. I niestety, ale obawiam się, że w najbliższym czasie się to nie zmieni, gdyż liczba nowych pozycji wzrasta.
4. Sezonowy owoc, czyli Wakacyjny Hit Czytelniczy
Niewątpliwym hitem tych wakacji jest zdecydowanie "Hasztag" Remigiusza Mroza. Pewnie większość z was widziała ją na książkowych kontach na instagramie lub innych blogach czytelniczych. Muszę jednak przyznać, że jak w przypadku innych książek tego autora, "Hasztagu" również nie przeczytałam. Niestety, ale popularność oraz tempo wydawania tych pozycji mnie odstrasza.
5. Mrożona kawa, czyli książka na letni relaks.
Każdy ma swoją pozycje, do letniego relaksu na plaże, czy po prostu do domowego zacisza. Ze swojej strony mogę zaproponować "Ostatni list od kochanka" Jojo Moyes. Książka ta idealnie sprawdza się na letnie leniuchowanie i miło spędzony czas. No i przede wszystkim spodoba się ona miłośnikom zakazanego romansu jako wątku w książkach.
I to by było na tyle. Jako, że jest to ostatni post z serii "Pory roku" nie będzie on kontynuowany. Natomiast najprawdopodobniej stworzę nowy cykl. Mam już kilka pomysłów i będę starała się je rozwinąć.
Naturalnie każdy kto ma ochotę może stworzyć ten tag u siebie :)
Bardzo ciekawy tag. Być może zrobię go u siebie na blogu, jeśli czas mi na to pozwoli.:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten tag, chyba zainspiruje się i stworzę u siebie coś podobnego, zmieniając i dodając kilka rzeczy 😚
OdpowiedzUsuńSkoro nie możesz poradzić sobie z przeczytanie Sparksa to radzę odpuścić, widocznie nie jest to książka dla ciebie 🙈
Zgadzam się, Moyes jest idealna na lato! Uwielbiam <3 świetne zdjęcia do tagu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com