wtorek, 6 czerwca 2017

34. Bez Pamięci

Autor: Martyna Kubacka
Tytuł: Bez pamięci
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Lucky
Kategoria: Romans
Wydanie:  22 sierpnia 2016  


Ostatnio postanowiłam poczytać coś luźnego i odmóżdżającego. W tym celu sięgnęłam po romans. O dziwo jest to polski autor. Dlatego też dzisiejszy wpis został poświęcony "Bez pamięci". 














Główna bohaterka Kasia wskutek wypadku straciła pamięć. Nie wie, gdzie się znajduje i kim są otaczający ją ludzie. Opiekuje się nią bardzo przystojny prawnik Piotr, który uważa się za jej narzeczonego oraz gosposia Marta. Z czasem wychodzą różne sekrety związane z decyzjami postaci.

Muszę przyznać, że autorka ma bardzo fajny styl. Czytało mi się tę książkę bardzo łatwo, szybko i lekko. Właśnie dzięki stylowi utwór ten u mnie zapunktował. No ale co z resztą?

No właśnie. Cała historia jest trochę naiwna i momentami aż sztuczna. Główna bohaterka mimo przerażenia, po 5 minutach od wybudzenia się ze śpiączki myśli o tym, jaki to jej „narzeczony” Piotr jest piękny. A skoro mowa o mężczyźnie to tutaj ukazał się typowy model bad boya z większości romansów. Piękny, niezależny, bogaty, trochę chamski, który szuka panienki tylko na noc. No i oczywiście po większym bytowaniu z Kasią zmienia zdanie i jest mega wrażliwy. Typowo!
Oprócz perspektywy Piotra i Kasi jest również wersja wydarzeń Marty. Dziewczyna, chcąc ukryć się od swojego byłego chłopaka, przyjmuje pracę w rezydencji głównego bohatera. W trakcie pracy poznaje „ogrodnika” Freda. Naturalnie zakochują się w sobie. Osobiście uważam, że mężczyzna mnie odpychał i grał cwaniaka.
W książce występuje również wątek kryminalny/sensacyjny (nie wiem jak go nazwać). Przede wszystkim tajemniczość pana Michalskiego i jego wpływ na Piotra. Niestety jak większość takich wątków tajemnicę można odkryć w połowie książki.


Szczerze mówiąc, jakoś specjalnie nie nastawiałam się na arcydzieło. Czy się zaskoczyłam? Raczej nie. W trakcie przemyśleń sercowych głównych bohaterów wywracałam oczami. Chciałam przeczytać coś do odmóżdżenia i to zrobiłam. Pod taką skalą mogę dać max. Niestety „Bez pamięci” będę oceniać trochę inaczej. Jednak jeśli ktoś z was szuka czegoś, do rozluźnienia to polecam.

Moja ocena: 5/10 

 

10 komentarzy:

  1. Dla rozluźnienia chyba wybiorę jednak coś innego :P
    Jeżeli interesuje Cię wątek amnezji to polecam "Mroczną toń" Banner i "Kurort Amnezja" Fryczkowskiej. Jedna i druga książka dla mnie zalicza się do thrillerów, aczkolwiek zawierają bardzo ciekawie poprowadzone wątki i portrety psychologiczne bohaterów. Każda z nich jest zupełnie inna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za polecenie! Z chęcią przeczytam :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Zdecydowanie sobie odpuszczę tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też chyba sobie odpuszczę ;) A szkoda, bo zapowiadała się nieźle ;P

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kilka razy mignęłam mi ta okładka gdzieś na nieprzeczytane i w sumie zaciekawiła mnie ta książka, ale skoro piszesz, że jest mocno średnia to sobie ją odpuszczę. :)

    https://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta okładka gdzieś mi się przewinęła przed oczami i może nawet przeczytałabym tę powieść, ale po twojej recenzji raczej się za nią nie zabiorę :/ Obawiam się, że tylko by mnie irytowała i podobnie jak ty wywracałabym oczami.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka przyciąga wzrok, ale treściowo już nie bardzo. Jednak się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś miałam ochotę na tę książkę, ale jakoś tak wypadła mi z pamięci. I jednak teraz się już nie skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Meh, i tak obecnie mam za dużo odmóżdżaczy do przeczytania... na dodatek fantastycznych, a więc - dla mnie lepszych. Takie na ten moment mnie nie interesują.

    OdpowiedzUsuń