niedziela, 23 września 2018

93. Moja Jane Eyre


Autor: Cynthia Hand, Jodi Meadows, Brodi Ashton
Tytuł: Moja Jane Eyre
Seria: Ladyjanistki
Wydawnictwo: SQN
Kategoria: Literatura młodzieżowa
Tłumaczenie: Maciej Pawlak

 XVIII Anglia. Jane Eyre to niczym się niewyróżniająca dziewczyna, ucząca w prywatnej szkole dla biednych dziewczyn w Lowood. Nikt jednak nie wie, że widzi ona duchy, a jeden z nich jest jej przyjaciółka Helen. O jej zdolnościach dowiaduje się Alexander Blackwood z tajemniczej organizacji łapiącej duchy nękające ludzi. Chce, aby Jane dołączyła do jego szeregów. Dziewczyna nie zgadza się, ucieka z Lowood do Thornfield Hall, gdzie podejmuje się pracy guwernantki i... zakochuje się z wzajemnością w swoim chlebodawcy.  

Z serią “Ladyjanistki” wiele osób, w tym ja, spotkało się przy pierwszej części, czyli “Moja Lady Jane.” Premierę miała rok temu, a w tym dosyć dużą akcję marketingową. Osobiście miałam wrażenie, że jeszcze moment a wyskakiwałaby z lodówek. Przez ten zabieg bardzo się do niej zniechęciłam (jak chyba wiele książkoholików), ale po dłuższym okresie ją przeczytałam . Okazała się zwyczajna i w moim odczuciu zdecydowanie przereklamowana. Teraz przyszła kolej na drugą część, czyli “Moja Jane Eyre” i mam wrażenie, że wydawnictwo trochę przystopowało z reklamą. O książce słyszy się zdecydowanie mniej, a na instagramie można od czasu do czasu zobaczyć zdjęcie egzemplarzy recenzenckich. Według mnie trochę szkoda, bo jest ona warta uwagi.  

Fabuła książki, tak jak poprzedniej części, skupia się na pokazaniu w abstrakcyjny sposób historii, o której słyszało wiele ludzi. Tym razem padło na bohaterkę książki “Dziwne losy Jane Eyre”. Wszystkie decyzje Jane dążą do zakończenia takiego jak w książce Charlotte Brontë, jednak sposób, w jaki do nich dochodzi, zdecydowanie różni się od tych z klasyki literatury angielskiej. Mamy tutaj bowiem zjawiska paranormalne, czyli duchy. I to one powodują wiele kłopotów, z jakimi spotykają się bohaterowie. Przyznam szczerze, że z początku koncepcja była dla mnie dziwna. Czasami też nie mogłam pojąć jaki wpływ będzie miała na zakończenie. I, o dziwo wszystko miało na koniec swój sens.  Aczkolwiek niektórych wydarzeń mogłam się domyślić.  

Książka została podzielona na trzy osoby Jane, Alexandra oraz... Charlotte Brontë. Pisarka została ukazana jako początkująca autorka, która chce napisać powieść o życiu swojej przyjaciółki. Jak to w tej serii bywa, postacie są naprawdę zakręcone. Zwłaszcza mowa tu o ostatniej z bohaterek. Autorki chciały ukazać ją jako niezdecydowaną szesnastolatkę i otrzymały taki efekt. Co do Jane to w moim odczuciu była ona dosyć głupiutka. Nie przyjmowała rad od innych oraz podejmowała dziwne decyzje, co z początku może męczyć, ale przy poznaniu nieracjonalnej koncepcji książki nabiera sensu. Natomiast według mnie książka mogłaby być podzielona tylko na dziewczyny, bez Alexandra. Podejrzewam, że autorki miały zamysł, aby stworzyć agenta, który mimo zasług nie może wymyśleć podstawowego planu. Jednak dla mnie książka bez podzielonej części dla chłopaka by nie ucierpiała. Poza tym był on jako człowiek, bardzo nijaki. Nie wyróżniał się ani charakterem, ani wyglądem.  

Jeśli kogoś denerwował styl autorek przy czytaniu “Mojej Lady Jane”, to najprawdopodobniej przy tej części może mieć takie same odczucia. W “Mojej Jane Eyre” co chwilę występują żarty oraz bardzo często pisarki wprowadzają swoje wzmianki. Osobiście przyzwyczaiłam się do ich stylu dopiero w połowie tej książki. Mimo tego czyta się ją dosyć szybko. Prawdopodobnie spowodowane jest to dialogami, które również pojawiają się często.  Książka jest drugą częścią serii, jednak można ją czytać bez kolejności, bo cała fabuła nie ma powiązania z poprzednią. A jedyne co je łączy ze sobą to imię bohaterek i miejsce akcji.  

“Moja Jane Eyre” to dosyć absurdalna książka, ale według mnie zdecydowanie lepsza od poprzedniej części. Bardziej wciągnęłam się w wątki bohaterów i mimo niektórych przewidywalnych decyzji, byłam bardzo zaciekawiona tą nielogiczną historią. Myślę, że książka jest warta polecenia. Zwłaszcza dla fanów poprzedniej części lub niedorzecznych powieści.

Moja ocena: 7/10

Książkę zrecenzowałam dzięki portalowi Czytampierwszy.pl

6 komentarzy:

  1. Nie znam jeszcze pierwszej części.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Choć lubię sięgać po młodzieżówki, to jednak tym razem chyba podziękuję, jakoś nie przemawia do mnie ten klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mnie ciekawi ta książka oraz "Moja Lady Jane". Lubię takie klimaty i to prawda - książki miały świetną promocje :)

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam obie książki tych autorek i jestem nimi oczarowana. <3 To chyba najzabawniejsze pozycje jakie czytałam, a klimat tych powieści jest rewelacyjny. <3
    Pozdrawiam! :)
    https://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak naprawdę aż do tej pory nie wiedziałam, o czym są te książki, jedynie często widywałam okładki na goodreads. Dla mnie tematyka ciekawa, lubię abstrakcję w powieściach - ale może lepiej jeśli najpierw przeczytam coś Brontë? ;)

    zazamknietymiokladkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń