piątek, 15 września 2017

52. Harem Sulejmana

 

Autor: Colin Falconer
Tytuł: Harem Sulejmana
Liczba stron: 513 
Wydawnictwo: Między Słowami 
Kategoria: Literatura obyczajowa 

W haremie Sulejmana Wspaniałego od miesięcy przebywa młoda tatarka Hürrem. Czuje się w tym miejscu jak ptak zamknięty w złotej klatce. Nienawidzi otaczających ją ludzi i gardzi wyższymi nad nią.  W końcu ustanawia sobie za cel życia, że zemści się za jej zniewolenie na Sulejmanie oraz wszystkich Turkach. W jej intrygach pomagać będą równie skrzywdzeni przez obywateli Osmańskich oraz zaślepieni dostatnim życiem. 

Każdy nas choć raz w życiu obejrzał jeden z odcinków "Wspaniałego Stulecia". Wiele osób kojarzy, kim był Sulejman oraz Hürrem. Osobiści jestem bardzo zainteresowana władcami z różnych stron świata. Więc nic w tym dziwnego, że bardzo ciekawi mnie historia tej pary oraz jak potoczyły się ich losy. Jakiś czas temu przez promocję do moich rąk wpadła książka "Harem Sulejmana". Kiedyś czytałam informacje, że nie ma ona za dużo wspólnego z serialem i faktami historycznymi, jednak się tym nie zraziłam. I tak oto znajduje się teraz wpis o tej pozycji. 
  
Pierwsze co mogę powiedzieć po przeczytaniu tej książki to: Hürrem jest prawdziwą wiedźmą Znajduje się tutaj zdecydowanie więcej intryg, zagrożeń dla bliskich Sulejmana oraz złych uczynków kobiety. Serialowa bohaterka przy tej z lektury jest lekko krnąbrną dziewczynką. Roksanola w bardzo inteligentny i przemyślany sposób osiąga swoje cele i dopełnia swojej zemsty. Natomiast władca Imprerium Osmańskiego jest jeszcze bardziej naiwny, uczuciowy i głupi niż sobie wyobrażałam. Słuchał się swojej ukochanej jak dziecko w przedszkolu, nie mając swojego rozumu. Był tak zakochany w kobiecie, że nie zwracał uwagi na intrygi i nieprawidłowości. Nie słuchał się prawdziwych przyjaciół. W pewnym momencie stał się po prostu pacynką kierowaną przez Hürrem. Tym, co mnie zdziwiło w wersjach postaci był charakter Ibrahima z Pargi. W serialu to zwykły oszust i szuja. W książce natomiast jest bardzo sympatycznym, działającym swoimi zasadami, a przede wszystkim dobrym przyjacielem władcy. Naprawdę szkoda było mi, gdy zginął. Dodatkowym plusem w książce był brak wkurzających sióstr Sulejmana. Nie było o nich mowy w całej powieści, jedyna zmianka, jaką zauważyłam była o ślubie Ibrahima i Hatice. Bardzo cieszę się z tego powodu, gdyż dramaty z serialu związane nimi były dla mnie trochę irytujące. Oprócz postaci historycznych znalazły się również te, które nie wystąpiły w serialu. Taką osobą jest Julia Gonzaga. Młoda wenecka szlachcianka, zahukana przez swoją opiekunkę i ojca nie zna życia. Dlatego też zaczyna spotykać się potajemnie z czarnym muzułmaninem Abbasem. Tak jak historia Romeo i Julii, tak i dla tej dwójki zauroczenie kończy się katastrofalnie. Kilka lat później spotykają się jednak w trudnych okolicznościach na dworze sułtana. Ona jest niewolnicą w haremie, on eunuchem i pomagierem Hürrem. Mimo to mężczyzna za wszelką cenę chce chronić swoją starą ukochaną przed silnymi wpływami swojej pani. Dziewczyna natomiast w całej tej sytuacji zaczyna odkrywać siebie i miejsce to zaczyna sprawiać jej przyjemność. Niestety nie polubiłam Julii. Rozumiem, że chciała chronić siebie w otoczeniu niebezpiecznych ludzi, lecz w niewłaściwy sposób wykorzystywała ludzi, którzy darzyli ją gorącym uczuciem, zwłaszcza Abbasa. Miałam wrażenie, że kiedy okazywała współczucie wszystkim tym ludziom, była tak naprawdę obojętna i zimna jak lód.  

Akcja powieści jest dość wartka. W bardzo szybkim tempie przechodzimy od jednych wydarzeń do drugich. Można zauważyć, że są one związane głównie z intrygami i planami Roksanoli.Poza tym autor ma bardzo lekkie pióro, a książkę czyta się bardzo szybko. Podczas sześciogodzinnej podróży przeczytałam ¾ powieści. Plusem są także rozdziały, których jest bardzo dużo, ale mają one krótką treść. Wszystko to powoduje, że całą książkę czyta się przyjemnie .
  
Jak wspomniałam we wstępie, książka zawiera informacje niezgodne z historią. Autor sam w Epilogu wspomniał, że kierował się głównie przypuszczeniami historyków badających ród i wydarzenia z tamtych czasów. Moim zdaniem stwierdzenie to jest lekko naciągnięte. W niektórych momentach pan Falconer najzwyczajniej w świecie dużo pomieszał. Przykładem tego typu jest zmiana kolejności urodzenia dzieci Sulejmana i Hürrem. Nawet na Wikipedii występują dokładne daty narodzin każdego dziecka, więc autor nie może mówić, że Selim był najstarszym synem tej pary. Historia Gonzagii również została pomieszana. Dziewczyna nigdy nie zawitała na dwór Sulejmana. Przyznam, że z początku takie wątki i zmiany mi nie przeszkadzały, lecz kiedy wczytywałam się głębiej, stawało się to coraz bardziej denerwujące. 
  
Kurczę nie mam pojęcia jak ocenić tę książkę. Jako literatura obyczajowa naprawdę mi się podobała. Historia mściwej Hürrem naprawdę mnie wciągnęła. Poza tym świetnie spędziłam podróż z tą książką. Problem w tym, że uwielbiam historię i pomieszanie faktów bardzo mnie denerwowało. Pod tym względem jestem zawiedziona. Czy polecam tę pozycję? Tak, tylko nie nastawiajcie się, że będzie tak jak w serialu. Patrzcie na nią jak na zwykłą powieść obyczajową w świecie XVI-wiecznych Turków.   

Moja ocena: 6,5/10

10 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej książce, ale myślę też, że może mi się nie spodobać, ale może kiedyś ją przeczytam.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupełnie nie moje klimaty i nie sądzę, żebym zapoznała się z tą książką.
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten tytuł pozostawię sobie do przemyślenia. Osobiście nie lubię, gdy autor zbytnio naciąga fakty historyczne. Przyznam, że chętniej przeczytałabym rzetelnie napisaną książkę o tamtych czasach w oparciu o źródła historyczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie! Chętnie przeczytam tę ksiązkę :)

    Pozdrawiam, maobmaze

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami zdarza mi się sięgać po literaturę obyczajową, więc cieszy mnie Twoja propozycja. Być może kiedyś będzie mi dane zapoznać się z powyższą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie ;) zapamiętam tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyham na tę pozycję już od jakiegoś czasu. W serialu się zakochałam, więc teraz czas na książkę. Zapraszam również do siebie na www.book-and-lifestyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię szybką akcję, więc może po nią sięgnę :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam historię Hurrem i SUlejmana. Zresztą ja w ogóle kocham wszystko, co się wiąże z Turcją :P

    Pozdrawiam. i zapraszam do mnie :)
    Kasia
    http://misskatherinesblog.blogspot.com
    IG @misskatherinesblog (https://www.instagram.com/misskatherinesblog/)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna recenzja! Co do samej książki, chętnie przeczytam kiedy tylko wpadnie mi w ręce. Serial "Wspaniałe Stulecie" uwielbiam i stąd też moje zainteresowanie książką. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń