Autor: Leigh Bardugo
Tytuł: Szóstka wron
Cykl: Szóstka wron
Wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
Kategoria: Fantastyka
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła, Małgorzata Strzelec
Kaz Brekker, jeden z najlepszych przestępców, dostaje bardzo korzystne zadanie. Problem w tym, że misja polega na włamaniu się do pilnie strzeżonej przez wojsko twierdzy i uwolnieniu dosyć ważnego zakładnika. Zabiera on ze sobą ludzi mu lojalnych, jak i zdesperowanych, którzy podejmą się misji samobójczej dla zysku. Mimo mieszanki wybuchowych osobowości grupa ta jako całość może wykonać coś nierealnego.
Chyba każdy choć raz usłyszał o "Szóstce wron". I zazwyczaj opinie na jej temat były bardzo pozytywne. Więc nadszedł ten czas, kiedy i ja w końcu sięgnęłam po te pozycje. Przez moje rozczarowania względem popularnych pozycji, nie miałam jakiś wielki oczekiwań co do tej książki. Przyznać muszę, że nie żałuje jej przeczytania. Jednak nie obyło się bez paru minusów.
Fabuła "Szóstki wron" skupia się na działaniach bohaterów względem powierzonej im misji. I jak przystało na prawdziwych kryminalistów, nie będą oni działać czysto. Przyznać muszę, że mam straszną słabość do tego typu historii, gdzie wątki nie są oparte na typowo "bohaterskich" czynach. To chyba przez zbyt małą ilość czytanych przeze mnie tego typu pozycji. Choć też znalazła się jedna postać, która chciała dążyć do zmian nad nędzą świata. Pod względem głównej fabuły nie mam żadnych zastrzeżeń. Mój problem jednak leży w tym, że autorka zaczęła tworzyć wątki miłosne. Nie były one co prawda głównym motywem dla całej historii, jednak przy bezwzględnych bandytach, którzy myślą tylko o zysku ani trochę mi nie pasowały.
Trzeba przyznać, że "Szóstka wron" to przede wszystkim paleta różnorodnych postaci: hazardzista, przestępczy geniusz czy mszczący się były więzień, to tylko kilka z wielu osób. Każdy z nich przeżył jakąś tragedie, która popchnęła ich w świat przestępców. Niestety nie mogę określić, kogo lubię najbardziej, bo mimo ich ciemnej strony to uwielbiam każdego. Oczywiście nic jednak nie jest idealne. W moim odczuciu bohaterowie powinni być trochę starsi. Najstarszy z Szóstki ma bodajże 18 lat. To trochę za mało patrząc na to, jaki szacunek ma wśród innych przestępców w gangu.
W książce występuje narracja trzecioosobowa. Jednak perspektywa patrzenia na świat ukazana jest ze strony całej Szóstki. Myślę, że to dobry zabieg, patrząc na różnorodną przeszłość bohaterów, o której wiedzą tylko oni sami. Kolejnym plusem jest na pewno brak długich opisów świata przedstawionego. Dzięki temu czyta się ją zdecydowanie szybciej oraz nikt nie jest tym znudzony. Oczywiście trzeba też nadmienić o formie polskiego wydania. Nikt nie zaprzeczy, że jest ono ciekawe. Oprócz świetniej okładki, zdecydowanie przykuwają uwagę takie detale, jak chociażby obrazki w środku. Pod tym względem widać dopracowanie wydawnictwa.
Mimo niektórych wad "Szóstka wron" to bardzo dobra książka. Ma ciekawą fabułe oraz barwne postacie. Gdyby jednak nie miłostki bohaterów i ich młody wiek, to książka byłaby świetną pozycją fantasy i tylko tej kategorii. Tymczasem autorka postanowiła skupić się na tym, aby głównym odbiorcą tej historii była młodzież i zdecydowanie to widać. Wiem jednak, że wielu dorosłym również się spodoba.
Moja ocena: 7/10
Nie mój gatunek tym razem. 😊
OdpowiedzUsuńMimo że nie zaczytuję się w fantastyce, dla tej powieści gotowa jestem zrobić wyjątek :) Wydaje się naprawdę wartościowym czytadełkiem.
OdpowiedzUsuńHmm sama nie wiem niby fabuła zachęca a wiek bohaterów nie stanowiłby dla mnie przeszkody... Może kiedyś przy okazji przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńja nie widziałam wad, ale pewnie ja to ślepa jestem (okulary noszę), hahaha. Albo tak się zakochałam w Kazie, że nic więcej nie dostrzegałam. To możliwe.
OdpowiedzUsuńKOCHAAAAAAAAAAAM TĘ HISTORIĘ.
Cieszę się, że mam tę książkę na półce. Szkoda tylko, że brakuje mi czasu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań
Kupiłam ją na prezent, bo sama byłam zaciekawiona tytułem, ale sama jeszcze nie przeczytałam tej książki. Może w końcu mi się uda!
OdpowiedzUsuńO książce jeszcze nie słyszałam, ani o autorce. Zastanowię się, czy to coś dla mnie, bo nie jestem pewna.
OdpowiedzUsuńTa książka posiada tak przeróżne opinie, że trzeba przekonać się samemu, czy nam się spodoba czy nie. Mam ją na swojej liście książek do przeczytania, ale na razie nie mam dla niej czasu. Może po wakacjach, jak już wyjdę z zaległości to po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
mam ją w planach od dawna, bo słyszałam o niej tak wiele dobrego :D wydanie jest przepiękne, jestem też ciekawa jak odebrałabym fakt tak młodego wieku bohaterów, o którym piszesz. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPlanuje przeczytać ją już od dłuższego czasu 😊
OdpowiedzUsuń