58. Busem przez świat. Ameryka za 8 dolarów.

Autor: Karol Lewandowski
Tytuł: Busem przez świat. Ameryka za 8 dolarów
Seria: Busem przez świat
Liczba stron: 336
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Kategoria: Literatura podróżnicza

Nie mieliście kiedyś ochoty zostawić wszystko i wyruszyć w podróż po całym świecie? Plan trochę szalony, ale znajdują się śmiałkowie. Przykładem tego jest autor książki i bloga "Busem przez świat", który wraz z dziewczyną i grupką znajomych postanawiają w ciągu trzech miesięcy przemierzyć starym, odremontowanym vanem całe Stany Zjednoczone oraz miasta Kanady i Meksyku. Plan wydaje się jeszcze bardziej szalony, gdyż ich dzienny budżet wynosi 8 dolarów na osobę.  

Uwielbiam podróże! Poznawanie nowych miejsc i kultur jest dla mnie czymś świetnym. Nie czuje nudy, gdy zwiedzam różne zabytki i muzea. Z zapartym tchem oglądam kanały podróżnicze (oglądałam prawie wszystkie odcinki "Kobiety na krańcu Świata"). O samym blogu i vlogu grupy Busem przez Świat usłyszałam jakieś 1,5 roku temu w jednym z programów telewizyjnych. Opowiadali oni wtedy o swojej odbytej podróży oraz promowali jedną z książek. Strasznie spodobał mi się ich pomysł na zwiedzanie świata i niedługo potem pobrałam e-booka z jedną z ich książek. Nie wiedzieć jednak dlaczego przeczytałam go dopiero teraz. I przyznam, że robi mi się z tego powodu głupio, bo "Busem przez Świat. Ameryka za 8 dolarów" było świetne.  

Twórcą książki jest Karol Lewandowski, czyli główny organizator podróży. Opowiada on o przebiegu wyprawy do Stanów, począwszy od przygotowań związanych z remontem najważniejszego środka transportu, przez papierkowe sprawy do ogólnych przygotowań. Następnie wczytujemy się w bieg podróży po wszystkich najważniejszych miejscach w Stanach, poprzez Kanadę i Meksyk.  Uczestnicy tej wycieczki często odwiedzają punkty związane z klasykami kina oraz tymi, które kojarzą nam się z samą Ameryką, czyli Mount Rushmor czy Route 66. Ukazują im się świetne widoki, ale i także trochę przereklamowane i niedające tyle zachwytu. Poznają kulturę Amerykanów oraz Meksykanów i trzeba przyznać, że nie zawsze wszystko jest bezpieczne, jednak w grupie wszystko wydaje się lepsze. No i przy podróży starym busem trzeba zwracać uwagę na fakt o częstych naprawach. Ekipa była już doskonale przygotowana na takie sytuacje i niektóre usterki były dla nich pikusiem. Nie zmienia to faktu, że zdarzały się i większe, dające dłuższy postój w podróży. Jednak przy tym wszystkim wszystko skończyło się bezproblemowym dotarciem do Polski. 

Największym dla mnie zaskoczeniem była bezinteresowna pomoc do drugiego człowieka. Wiele osób z polonii, jak i zwykłych obywateli USA z wielką chęcią chciało pomóc podróżnikom. Bardzo często nieznane osoby darowały ekipie parę dolarów na benzynę, udzielały noclegu i posiłku oraz naprawiały vana za śmieszne pieniądze. Z początku nie wierzyłam w takie zdarzenia. Po prostu chyba aż tak nie wierzyłam w człowieka. Dopiero po obejrzeniu odcinków z tej podróży oraz historii mojej koleżanki- autostopowiczki zrozumiałam, że jednak jest kilka osób na świecie mających dobre serce.  To trochę smutne, że największe zdziwienie wywołują ludzie, którzy pomagają

.  

Oprócz osób zwykłych/niezwykłych, na swojej drodze ekipa vana spotkała ludzi występujących publicznie, czyli Roberta Burneike oraz Tomasza Adamka. Z relacji, które znajdują się w książce, okazują się bardzo sympatycznymi oraz całkiem inni niż na łamach gazet.  

Cała książka spowodowała, że mam chęć zrealizować swoje marzenie, czyli kupić bilet lotniczy godzinę przed wylotem do losowego kraju. Podejrzewam, że gdy skończę studia, w końcu zrealizuje ten szalony plan.  Jednak teraz jestem strasznie nakręcona. Bardzo polecam tę pozycję, zwłaszcza takim samym miłośnikom podróży jak ja!  

Moja ocena: 7/10