sobota, 13 maja 2017

29. November 9 - Book Tour



Autor: Collen Hoover
Tytuł: November 9
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Otwarte
Kategoria: Młodzieżowe, romans
Wydanie: 9 listopada 2016 

Jestem ogromną fanką twórczości Collen Hoover. Mam tego świadomość, że dzieła pisarki nie są ambitne. Jednak każda historia mimo swojej słodkości jest przeze mnie wręcz wchłaniana. Dodatkowo mogłam przeczytać tę książkę dzięki Book Tour zorganizowanego przez Iwonę z Miejsce dla słów.










Głównymi bohaterami są Fallon i Ben. Spotykają się przypadkiem 9 listopada. Ta data dla pary jest szczególna, ponieważ wiąże się z przykrościami, które wywarły wpływ na ich całe życie. Po spędzonym dniu postanawiają, że będą spotykać się co roku 9 listopada. Ben jest aspirującym pisarzem więc jego zadaniem będzie napisać romans na podstawie spędzonych razem dni. Z czasem wychodzą tajemnice oraz komplikacje, które stają się przeszkodą do dalszej realizacji zadania.

Jak już wspomniałam, jestem fanką pani Hoover. Podoba mi się styl tej autorki. Zawsze  jej powieści wywołują u mnie różne reakcje. Nie nudzę się podczas lektury i nie mogę się od nich  oderwać (czytałam ją do 3 w nocy). Autorka w taki sposób mogłaby napisać nawet instrukcję obsługi, a ja czytałabym ją z zapartym tchem. Z „November 9” nie jest inaczej. Przedstawiona historia jest tak naprawdę lekko przerysowana oraz w niektórych wątkach przesłodzona. Mimo to kupuje ją.

Podczas lektury zauważyłam, że Fallon (co za dziwne imię, cały czas kojarzyłam ją z Jimmym Fallonem) strasznie denerwowała dziewczyn z Book Toura. Dla mnie akurat była w miarę rozsądna. Bohaterka w przeszłości była aktorką młodego pokolenia. Niestety wskutek pożaru została poparzona, co wiązało się z zakończeniem kariery filmowej. Nie ma pewności siebie oraz dodatkowo nie otrzymuje wsparcia od ojca. Niektóre jej decyzje były absurdalne jednak miały konkretny cel.
Drugą postacią jest Ben. Sympatyczny chłopak. Powiedziałabym nawet, że ideał partnera większości dziewczyn. Na całe szczęście w drugiej połowie książki autorka ukazała trochę negatywnych decyzji chłopaka. Kocha swoją rodzinę i zrobi dla niej wszystko. Narracja książki podzielona jest na perspektywy bohaterów. Szczerze mówiąc, nie jest to nowość. W każdym utworze autorka stosuje taki podział.

Książka jest lekko przesłodzona i przerysowana. Jednak na rozluźnienie nadaje się idealnie. Myślę, że jest warta polecenia, ale w moim rankingu nie znajduje się na podium. Zdecydowanie najlepsze jest „Hopeless” oraz „Maybe someday”. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że postacie związane są w małym stopniu z bohaterami "Ugly love".

Moja ocena: 6,5 

8 komentarzy:

  1. Mam co do tej autorki mieszane uczucia, jedna jej książka bardzo mnie do siebie zraziła, ale inne były całkiem w porządku. Dlatego też sądzę, że dam szansę owej powieści i postaram się po nią sięgnąć, oby tym razem spotkanie było owocne :)

    Pozdrawiam,
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic tej Autorki nie czytałam, ale właśnie zamierzam zacząć moje spotkanie z Nią od tego tytułu. Może nie będzie to pozycja, która idealnie się wpisze w moje gusta, ale myślę, że właśnie na rozluźnienie mogę ją spokojnie przeczytać. Mam pewien dystans do zachwytów nad Jej książkami, więc myślę, że nie mając ogromnych oczekiwań to się nawet nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sobie obiecuję tę autorkę dłuższy czas. Pora się zebrać i przeczytać jakąś powieść. Skoro ta jest przesłodzona to raczej zacznę od czegoś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię przesłodzonych i przerysowanych powieści, a szczególnie romansów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki tej autorki <3 Co za tym idzie - November 9 też :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję pieknie za udział :) linki do wszystkich recenzji pojawią się w podsumowaniu Book Tour, gdy książka do mnie wróci :) cieszę się, że przypadła Ci do gustu mimo kilku minusów, które zaznaczyłaś :) ja ze swojej strony przyznaję, że absolutnie kocham tę historię i kupuję ją w całości :) jeszcze raz dziekuję !

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię książki tej autorki. Zgadzam się z Tobą, że akcja jest łatwa do przewidzenia, ale powieść czyta się bardzo przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po "Hopeless" i "Losing hope" to moja ulubiona książka autorki, choć ogólnie uwielbiam jej twórczość, wszystkie książki mają w sobie coś urzekającego :)

    OdpowiedzUsuń